Jeśli mierzi cie włączona za ścianą ładowarka, a router wywołuje dreszcze, być może cierpisz na idiopatyczną nietolerancje pola elektromagnetycznego (EMF). Choroby tej nie roznoszą ani kleszcze ani szczury. Jej transmisja odbywa się poprzez lekturę mrocznej strony internetu. Cierpią na nią głównie otwarte umysły, poszukiwacze prawdy i rycerze sprawiedliwości. Pewną wykładnie tego, jaki stan umysłu towarzyszy nadwrażliwości elektromagnetycznej, daje tegoroczne wystąpienie na Harmonii Kosmosu niejakiego...
Bez fałszywej skromności informuję, iż w ten piątek zapisałem się złotymi zgłoskami w historii nauki. Postawiłem na szali swoje życie - i to nie tylko te doczesne, ale i te wieczne. Postanowiłem przetestować samego diabła! Zacznijmy od początku. Wpierw zorientowałem się w diabelskich usługach. Najprawdopodobniej pierwszą sprzedajną diabelską dziwką, był żyjący w VI wieku Teofil z Adany. Według starej, chrześcijańskiej legendy, niezadowolony z życia...
Sceptycyzm to bez wątpienia rodzaj upośledzenia. Wada umysłu za sprawą której obsesyjnie poszukujemy informacji niezgodnych z naszymi dotychczasowymi wyobrażeniami o świecie. Zamiast szukać informacji które utwierdzałyby nas w swoich przekonaniach, sceptycy czerpie niezdrową przyjemność z obalania swoich własnych poglądów. Wielokrotnie na blogu siliłem się na uszczypliwe uwagi pod adresem Wikipedii. Dziś z przyjemnością posypię sobie głowę wirtualnym popiołem. Istnieje sporo badań, które za cel...
Od czasów kiedy Tato Muminka wyleczył przeziębienie jagodami, chyba żaden specyfik nie miał takiej reklamy. Tabuny Polaków szturmują apteki, wszystko dla miserikordyny. Toż to sam papież, w ostatnią niedziele machał pudełkiem miserikordyny, chwaląc jej działanie! Reklamowana przez Franciszka jako lek nasercowy miserikordyna nie jest oczywiście żadnym farmaceutykiem, a chwytliwą nazwą zestawu różańcowego. Miserikordyna posłuży mi jako pretekst, aby pozrzędzić nad niebezpiecznym flirtem religii i...
Kiedy zachodnioeuropejski dziennikarz ma w 2 sekundy zobrazować polską wieś, zwykle stawia na obsranego konia ciągnącego wóz z burakami. Ten sakramentalny już, obsrany koń ma od niedawna małą, oślizgłą konkurencje. Znakiem rozpoznawczym tej części Europy (przynajmniej w serialach podróżniczych) staje się hirudoterapia - leczenie pijawkami. Oto, aby nasz kraj kojarzył się ze średniowieczną ciemnotą dbają nasi szarlatani, przedstawiając pijawki jako starą, dobrą metodę leczenia,...
Jestem świeżo po lekturze książki "Paranormalność” Richarda Wisemana i przyznaje, że poczułem się mile zaskoczony. Wiseman, psycholog-iluzjonista, kojarzył mi się głownie z barowymi trickami, pokroju tego jak z ręcznika uformować kurczaka (chyba jedyny jaki opanowałem). Tymczasem książka jest interesująca, pełna niewyświechtanych przykładów, a przede wszystkim zabawna! Do notki zainspirował mnie rozdział o Gefie - gadającej manguście. Mangusta mieszkała w ścianie jednego z domów na...
Kiedy otumanione bromem i arsenem, nieświadome niczego społeczeństwo wcina niedzielny rosół, trwa ogólnoświatowa akcja "Stop Chemtrails!" Na dziś zaplanowano ponad 150 eventów na 5 kontynentach. Ponoć jakieś demonstracje mają się odbyć także w Polsce, ale niestety nie znam szczegółów. Jeśli ktoś nie wie czym są chemtrails (dosłownie "szlaki chemiczne"), polecam wyedukować się na tekście Bartka. W spiskowym języku chemtrails oznacza smugę kondensacyjną ciągnąca się...
Wszyscy przyzwyczailiśmy się, iż co chwile jakiś gatunek trafia na listę wytrzebionych. Media informują nas o żyjących w jakimś tam zoo dwóch ostatnich sowach, czy o kozach, które widuje się już tylko na jednej górze i to raz na 10 lat. Niemniej, niecodzienną zdarza się, aby zagrożoną wyginięciem była roślina, rosnąca na parapecie prawie wszystkich babć odwiedzanych przez wnuki. W Czerwonej Księdze, gdzieś pomiędzy...
Jeśli jakaś krowa podpadła nam swoim zachowaniem, możemy życzyć jej muzułmańskich lub żydowskich rzeźników. W przypadku, kiedy krowa nagrabiła sobie jeszcze bardziej, możemy nasłać na nią kosmitów. Krowy padają ofiarami inwazji międzyplanetarnej mniej więcej od lat 60, od kiedy to odnotowuje się tzw. "dziwne okaleczenia bydła". Owe dziwne okaleczenia to m.in. usunięte narządy rozrodcze, laserowe, chirurgiczne cięcia oraz brak krwi w martwych, krowich ciałach....
Zaskoczył mnie rozmiar dyskusji nad ugandyjskim księdzem Johnem Bashoborą. Cuda, jakie przypisuje się Bashoborze, stały się w końcu przedmiotem debaty politycznej, debaty dość słabej i przewidywalnej. Argumenty lewej strony wydają się ogólnikowe. Argumenty prawej, no cóż... Według Roberta Tekieli, w czasie rekolekcji na Stadionie Narodowym "trzeba było dociskać ludzi kolanami do ziemi, bo wiele osób zaczęło lewitować". Sedna problemu szukałbym gdzie indziej. Tak się...
Paszkwil na temat kolorowych tasiemek, jakimi obklejają się sportowcy, siedział w mojej głowie od kilku miesięcy. W czasie wizyty w ośrodku zdrowia, spostrzegłem kiedyś plakat tego badziewia. Pomyślałem sobie, "Niee, tak być nie może! Mambo jambo w publicznej placówce zdrowia?". Plakat przedstawiał roznegliżowaną babeczkę, obklejoną japońskimi taśmami. Wróciłem po kilku minutach, aby zrobić temu czemuś fotkę, to jak na złość, jakaś laska usiadła tak,...
Trwa krucjata przeciwko miernocie, jaka wylewa się ze szkół i zalewa, rzekomo niezwykle inteligentne jak dotąd społeczeństwo. Jak co roku, mniej więcej w czasie matur, ze swych zatęchłych pergaminem pieczar, wyłażą pomstujące na młodzież dziady. Retoryka jest zawsze ta sama. Zaczyna się „bo za naszych czasów..", a kończy "teraz młodzi już tak nie potrafią". Zauważyłem, że tegoroczna walka z tępym nastolatkiem jest nieco dłuższa....
Syndrom wojny w Zatoce Perskiej (GWS - Gulf War Syndrom) to jedna z ciekawszych dolegliwości, jakie znamy. Na GWS składa się szeroka gama objawów, nie mających wyjaśnienia na bazie znanej diagnozy medycznej. Syndrom Wojny w Zatoce trudno nawet podpiąć pod współcześnie rozumianą koncepcję choroby. Mimo, iż debata nad GWS trwa od ponad 20 lat, wciąż nie ustalono, jakie dolegliwości miałyby znamionować syndrom. Wśród ponad...
Jakiś czas temu Rafał Marszałek opisał na swoim blogu historię Melby Ketchum, badaczki Wielkiej Stopy. Melba jest którąś tam z kolei osobą, twierdzącą, iż jest w posiadaniu DNA Sasquatcha i jak jej podobni szaleńcy najpewniej święcie w to wierzy. Jako, że żadne czasopismo naukowe nie chciało przedrukować jej rewelacji, Melba postanowiła założyć swoje własne (w innej wersji, kupić już istniejące). W końcu da upust swoim...
Jeśli macie kogoś na oku, kogo widzicie w grobie, a jednocześnie nie pogardzilibyście jego usługami. Yyyy... nie najlepiej to zabrzmiało. Jeszcze raz. Jeśli macie kogoś na oku, kogo widzicie w roli swojego prywatnego zombiaka, mam złą wiadomość. Jak mawiają nasi południowi sąsiedzi: to se ne da, pane Havranek. W przeciwieństwie do dzisiejszych, wszechmocnych szarlatanów, jeszcze dwa wieku temu, nawet czciciele voodoo powątpiewali w takie...
Straszniejsza niż duchy, jest popularność, jaką w Android Market cieszą się aplikacje do ich wykrywania. Jeśli zastanawialiście się czym był, znany z Ghost Busters, wykrywacz energii psychokinetycznej - najprawdopodobniej był to smartfon. Co ciekawe Tony Cornell z brytyjskiego Society for Psychical Research, to właśnie w upowszechnieniu się telefonów komórkowych (i ich polu elektromagnetycznym) doszukuje się przyczyny coraz rzadszych emanacji duchów. Dla mnie, bardziej przerażające...