Obejrzałem Jackowskiego na youtube, byście Wy nie musieli tego robić

Michał Łaszczyk - 20 kwietnia

Krzysztof Jackowski, jasnowidz, telepata, mędrzec, założył kanał na youtube. Zrobił to dwa miesiące temu, akurat kiedy powróciłem na łono internetu. Przypadek, pytam się, przypadek? Aj dont finksoł. Myślę, że łączy nas jakaś nadnaturalna więź. Może gdybyśmy poznali się w innych okolicznościach, przy świecach, w drogiej restauracji. Gdybyśmy poznali się pod prysznicem w więzieniu, wszystko mogło potoczyć się inaczej. Rozmarzyłem się.

Gwiazda Krzysztofa świeci od połowy lat 90. Wypłynął na czymś co chyba nie ma polskiej nazwy - psychic detective (PD). W wersji praktykowanej przez Jackowskiego PD polega na poszukiwaniu ludzi żywych lub martwych, ale głównie martwych, przy pomocy zdolności parapsychicznych. W następnej dekadzie Krzysiek poszedł już na całego i zaczął przepowiadać przyszłość. Kiedy tabloidy pukały do jego drzwi, chętnie opowiadał jaka pogoda czeka nas w wakacje i jak spiszą się piłkarze. Jednak głównie przepowiada wojnę. Zawsze twierdzi, że ten rok będzie przełomowy, że tym razem jest nieunikniona - i tak od 10 lat. Nie jest zatem niespodzianką, że jego kanał na youtube dotyczy głównie wojny. Efektem ubocznym częstego wrzucania filmików, jest przesuwanie daty jej wybuchy już nie co rok, a co miesiąc. Krzysiek jest świadom, że już ją parę razy przepowiedział. W niektórych materiałach lansuje więc jeszcze inną tezę. Jeszcze tego nie zauważyliście, ale III Wojna Światowa już trwa. Już dawno wybuchła, tylko nam to umknęło. No chyba że jednak dopiero wybuchnie, to wtedy nie. Jestem gotów się poświęcić i niech ta wojna już się zacznie. Byle tylko te proroctwa się skończyły.

jasnowidz jackowski

Na swoim kanale Jackowski wciela się w swoją ulubioną rolę komentatora politycznego. Bo tak naprawdę chyba nigdy nie chciał być jasnowidzem. Po prostu chciał aby jego głos był ważny. Jak każdy. Krzysiek idzie jednak na skróty. Nie chce wabić słuchaczy ilością przeczytanych książek czy rozmowami z mądrymi ludźmi. Po co czytać jakieś pierdoły napisane przez ludzi skoro ma dostęp do wiedzy z nie z tego świata. Krzysiek został w ten sposób parakomentatorem w podwójnym słowa tego znaczeniu. Takim niby komentatorem, który korzysta ze zdolności paranormalnych. Niby opowiada o polityce zagranicznej, ale wciąż przeplata w to swoje wizje. Zastępuje żmudny przegląd prasy podpowiedziami od duchów.

Krzysiek nie ogarnia swego kanału pod względem technicznym, ale w tym jest akurat naturalny i pełen pokory. Szkoda, bo ten temat powinien go szczególnie zainteresować. Jeśli to co twierdzi jest prawdą, to afera z wykradaniem o nas danych przez Cambridge Analytica to pikuś. Jackowski zapewnia, że jest w stanie zgromadzić takie dane o niemal każdym z nas. I to bez internetu. Ma wgląd w takie rzeczy, jak to gdzie i z kimś szliśmy oraz gdzie stoczyliśmy się do rowu. Czujecie się z tym komfortowo, że Krzysiek może zhackować wasze umysły? Czy to jest w ogóle zgodne z prawem, że jakieś dusze informują go o mojej lokalizacji? Toż to zwyczajne kupczenie moją prywatnością, przez podejrzane byty astralne. Podejrzane, gdyż sposób zbierania tych informacji też nie jest jasny. Gdybym zaginał oświadczam, że nie zgadzam się na gromadzenie o mnie danych przez duchy Pana Krzysztofa. 

  • Udostępnij:

Coś w podobnym klimacie

1 komentarze

  1. jakis obrzydliwy,maly czlowieczek napisal ten artykulik,zal mi go!

    OdpowiedzUsuń