Leszek Kołakowski nazwał to kiedyś dialogiem z tępym manichejczykiem. Wybieramy sobie najbardziej buraczaną twarz, totalnego trepa który będzie naszym dyskutantem. Następnie krzyżujemy z nim szpady, chichocząc przy tym pod nosem, jacy jesteśmy mądrzy i inteligentni. Tak właśnie szydząc sobie z katolików, oddajemy głos moherowej babci, a drżąc łacha z ateistów, pytamy o zdanie zbuntowanych nastolatków. Postanowiłem wejść w ten nurt, znajdując sobie chłopca do...
Okres przedświąteczny, a dziś to już nawet świąteczny, sprzyja zapychaniu gazet spreparowanymi wcześniej artykułami o tematyce religijnej. Jak wyglądał Jezus, co jadł, z kim pił, jaki byłby jego ulubiony dyskont i czemu nie Biedronka. Ostatni numer Polityki, oczywiście poza wątkami okołojezusowymi, przyniósł artykuł Karola Jałochowskiego "Zabobon ma wielką przyszłość". Doceniam go, nie mniej przyczepię się małego szczegółu, Brzmi następująco Swoją drogą ciekawe, co byśmy...