Największym problemem naszych czarownic jest paradowanie nago na oczach innych czarodziejek. Przynajmniej tak było jeszcze kilka lat temu, kiedy czytałem polskie fora wiccanek. Temat wspólnego obnażania się na leśnej polanie zawsze liczył sobie najwięcej postów. W końcu ktoś ma cellulit, a kto inny nadwagę, a do rosołu rozebrać się trzeba. Inaczej wypowiadane po angielsku zaklęcia nie zadziałają. Dylematy naszych adeptek magii wspaniale kontrastują z...