W moje łapska wpadła kolejna książka Jacka Sieradzana, tym razem o bardziej soczystych dewiacjach religijnych. Studiując owe dzieła myśli szaleńczej, dostrzegłem pewne prawidłowości wśród 20-wiecznych magów i zaklinaczy. Niezwykłe cechy jakie przypisywali sobie ci pomyleńcy, stoją w jawnej sprzeczności z przeróżnymi faktami z ich biografii. Czy wielki Aleister Crowley, który ponoć jednym spojrzeniem zamieniał człowieka w zombie, czy mając taki dar kantowałby na fałszywych...