tag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post163837473756053173..comments2024-03-04T18:06:37.848+01:00Comments on Czajniczek Pana Russella: Pokusa wiaryMichał Łaszczykhttp://www.blogger.com/profile/10528883981154766376noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post-38259137510707301182009-08-21T02:11:46.360+02:002009-08-21T02:11:46.360+02:00Boże, ile różnych języków w tych pozdrowieniach, W...Boże, ile różnych języków w tych pozdrowieniach, Wrocław to jednak miasto poliglotów :) Z pedeefów Quasiego, n.in bardzo fajny tekst Kelemena.Michał Łaszczykhttps://www.blogger.com/profile/10528883981154766376noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post-49594579581214758862009-08-20T09:42:04.813+02:002009-08-20T09:42:04.813+02:00thx... :)thx... :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post-86657443543021633022009-08-19T21:57:11.206+02:002009-08-19T21:57:11.206+02:00Oto link do obiecanych pdf-ów.
pozdrawiam
QuasiOto <a href="http://rapidshare.com/files/269239517/pdfy.rar.html" rel="nofollow">link</a> do obiecanych pdf-ów.<br /><br />pozdrawiam<br />QuasiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post-22441806422116801712009-08-19T16:24:59.913+02:002009-08-19T16:24:59.913+02:00teraz dostrzegłem że autor czajniczka jest z mojeg...teraz dostrzegłem że autor czajniczka jest z mojego Breslau, lub Wrocławia jak kto woli...pozdrowienia dla tego cudnego miejsca od mojej familii... ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post-11939822598140793422009-08-19T16:22:47.956+02:002009-08-19T16:22:47.956+02:00Anonim...ja sie pisze na pdf-y, i chetnie powiesze...Anonim...ja sie pisze na pdf-y, i chetnie powiesze je u mnie...Jak mozesz wrzuc u mnie jakis kontak...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post-1888201213978660052009-08-19T15:10:14.055+02:002009-08-19T15:10:14.055+02:00Czy ktoś z was ma tak przygotowanego czytelnika ja...Czy ktoś z was ma tak przygotowanego czytelnika jak mój skromny blog? :) Zarazem od razu reflektuje na twoją propozycje pełnych wersji, bynajmniej(małpa)gmail.com Z autorów przetłumaczonych na język polski i krążących w ebooku po sieci, o Bogu i wymyślonych, dziecięcych przyjaźniach, jest jeszcze Pascal Boyer "i człowiek stworzył bogów".Michał Łaszczykhttps://www.blogger.com/profile/10528883981154766376noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post-45720902496363292032009-08-19T14:13:41.592+02:002009-08-19T14:13:41.592+02:00MŁ:
"Chyba nie my pierwsi odkryjemy podobieńs...<b>MŁ:</b><br />"<i>Chyba nie my pierwsi odkryjemy podobieństwo między Bogiem, a niewidzialnymi przyjaciółmi dzieci.</i>"<br /><br />W tym kontekście polecam niniejsze publikacje:<br /><br />- Paul Bloom i Deena Skolnick Weisberg, “<a href="http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17510356" rel="nofollow">Childhood origins of adult resistance to science</a>,” <i>Science (New York, N.Y.)</i> 316, no. 5827 (Maj 18, 2007): 996-7, doi:316/5827/996.<br /><br />- Deborah Kelemen, “<a href="http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15102137" rel="nofollow">Are children "intuitive theists"? Reasoning about purpose and design in nature</a>,” <i>Psychological Science: A Journal of the American Psychological Society / APS</i> 15, no. 5 (Maj 2004): 295-301, doi:15102137.<br /><br />- Richard Dawkins, “<a href="http://www.wiw.pl/biblioteka/rozplatanie_dawkins/01.asp" rel="nofollow">Rozadział 6: Omamieni przez bajkową wyobraźnię</a>,” w <i>Rozplatanie tęczy. Nauka, złudzenia i apetyt na cuda</i>, 2. wyd., Na ścieżkach nauki (Warszawa: Prószyński i S-ka, 2007).<br /><br />[W razie potrzeby pdfy z pełnymi wersjami artykułów mogę gdzieś powiesić lub przesłać mailem.]<br /><br />Wygląda na to, że w wierze w Boga nie ma nic specjalnie niezwykłego: ot, przejaw infantylności dorosłych, którzy w toku socjalizacji nie wyzbyli się pewnych dzieciowych, predeterminowanych biologicznie, intuicji.<br /><br /><br /><b>MŁ:</b><br />"<i>Wiara nieugruntowana intelektualnie nie jest prawdziwą wiarą, o czym wie każdy światły teolog, mówi o tym także jedna z encyklik Największego Polaka. (...)</i>"<br /><br />Ja odnoszę wrażenie, że "intelektualne gruntowanie wiary" i apologetyka to zwykłe (samo)oszustwo: <a href="http://img209.imageshack.us/img209/3020/ca2301treveren6.gif" rel="nofollow"><b>racjonalizowanie</b> ad hoc</a> tych wstydliwych dzieciowych mniemań&pragnień, oraz paru innych niskich pobudek*. Obalenie komuś owego "intelektualnego gruntu" - które, wbrew powszechnej opinii, nie jest wcale niewykonalne** - zwykle wcale nie prowadzi do wyzbycia się wiary w Boga, co unaocznia, że ów "intelektualny grunt" to tylko ściema.<br /><br /><br />pozdrawiam<br />Quasi<br /><br />* - Np. takich:<br /><br />- J. Hartung, “<a href="http://strugglesforexistence.com/pdf/LTN.pdf" rel="nofollow">Love thy neighbor: The evolution of in-group morality</a>,” <i>Skeptic</i> 3, no. 4 (1995): 86–99.<br /><br />- John T Jost et al., “<a href="http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12784934" rel="nofollow">Political conservatism as motivated social cognition</a>,” <i>Psychological Bulletin</i> 129, no. 3 (Maj 2003): 339-75, doi:12784934.<br /><br />- David M Amodio et al., “<a href="http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17828253" rel="nofollow">Neurocognitive correlates of liberalism and conservatism</a>,” <i>Nature Neuroscience</i> 10, no. 10 (Październik 2007): 1246-7, doi:10.1038/nn1979.<br /><br /><br />** - Patrz np.:<br /><br />- Michael Martin i Ricki Monnier, <i><a href="http://www.amazon.com/dp/1591021200" rel="nofollow">The Impossibility of God</a></i> (Prometheus Books, 2003).Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post-16386017572280258952009-08-19T12:10:29.144+02:002009-08-19T12:10:29.144+02:00Chyba nie my pierwsi odkryjemy podobieństwo między...Chyba nie my pierwsi odkryjemy podobieństwo między Bogiem, a niewidzialnymi przyjaciółmi dzieci. No, chyba że to amerykański horror, wtedy to co uważane było za niewidzialnego przyjaciela malucha, w finale okazuje się mało przyjacielskie.<br /> <br />Rzeczywiście, nie łatwo jest przejść obojętnie obok wszechmocnego i wszechdobrego kompana, z bonusem na życie po śmierci. W dodatku kiedy potrafi nie tylko słuchać ale i do nas przemawiać... choć dość specyficznie. Jeśli robi to przy pomocy tych wszystkich rzeczy które i tak się zdarzą, zwykłych przypadków i zachowań innych ludzi, upiekliśmy dwie pieczenie na jednym ogniu. Nie tylko kumpel działa, ale i cały bezład dookoła nas wygląda na zaplanowany i sensowny.<br /><br />Wiara nieugruntowana intelektualnie nie jest prawdziwą wiarą, o czym wie każdy światły teolog, mówi o tym także jedna z encyklik Największego Polaka. Jeśli wiara ta pojawia się nie na gruncie racjonalnych rozważań a zaklęć, ma ona bardzo słabą wartość. Jeśli nie sposób odnaleźć Boga rozumem i jedyną nadzieją są jakieś magiczne formułki, nie trzeba być ateistą aby wzgardzić taką wiarą.Michał Łaszczykhttps://www.blogger.com/profile/10528883981154766376noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post-38990412421623232432009-08-19T08:48:10.291+02:002009-08-19T08:48:10.291+02:00W jednym masz rację wiara jest łaską. To o czym pi...W jednym masz rację wiara jest łaską. To o czym piszesz było moim udziałem przez bardzo wiele lat. Byłem zatwardziałym ateistą jednak dzięki łasce to się zmieniło. I tak pewnie w to nie uwierzysz ale Bóg istnieje i życie po drugiej stronie również. Czasem zamiast tak dużo się zastanawiać po prostu pomyśl: Boże, jeżeli jesteś daj mi wiarę.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post-22205512815436814812009-08-18T08:02:26.297+02:002009-08-18T08:02:26.297+02:00Aha, chyba znalazlem to cos co nie pozwala mi wpas...Aha, chyba znalazlem to cos co nie pozwala mi wpasc w wiare - rozum =p. Wolę żyć ze świadomością, że jestem 'tylko' biologiczną maszyną, której celem jest rozmnożenie się (plus parę innych fajnych celów, np. tworzenie, uczenie się itp.) niż żyć w świecie fantazji.Generał Leehttp://niewiara.wordpress.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post-61213999178925526692009-08-17T21:50:26.192+02:002009-08-17T21:50:26.192+02:00mnie zastanawia skąd, niemożność ujrzenia celu i s...mnie zastanawia skąd, niemożność ujrzenia celu i sensu! zmiana ateizm-agnostycyzm wydaje mi się dość równie radykalnym.każdy ma prawo do rozważań i wniosków. Ale dlaczego właśnie taki powód?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post-91349964956859722932009-08-17T20:55:48.667+02:002009-08-17T20:55:48.667+02:00Cóż, róznie w zyciu bywa, ale całkowicie (przynajm...Cóż, róznie w zyciu bywa, ale całkowicie (przynajmniej tak mi się wydaje) rozumiem tę "pokusę wiary" - jeśli wyobrażę sobie przyjaciela, który zawsze mnie słucha, zawsze mnie chroni, a jak coś złego mi się stanie to tylko dla mojego dobra... No widzę w tym niesamowity komfort wewnętrzny. W końcu przestałbym postrzegać życie jako szereg challenges (questów? =p) tylko jako... coś innego, coś gdzie nie trzeba się męczyć, jeno płynąć z nurtem. Może tak, może nie, tylko jest coś we mnie co nie pozwala mi na taki właśnie spokój wewnętrzny, zawierzenie jakiejś religii... Niewiem jeszcze co to jest.Generał Leehttp://niewiara.wordpress.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2442024767695998453.post-63200585571666839372009-08-17T09:22:57.586+02:002009-08-17T09:22:57.586+02:00Odpowiedziałem - przynajmniej na niektóre wątki - ...Odpowiedziałem - przynajmniej na niektóre wątki - u siebie na blogu.Olaboga, życie bez bogahttp://piasecki.blox.plnoreply@blogger.com